Konsultacja strategiczna 1:1 (60 min.)
Inwestycja: 450 zł brutto
Budowanie marki bywa źródłem frustracji i niepewności... Ale nie musi tak być. Czasem wystarczy jedna rozmowa, by odzyskać klarowność. Konsultacja strategiczna 1:1 to godzinna sesja, w której porządkujemy Twoje wątpliwości i wyznaczamy dalszy kierunek.
Budowanie marki i spójnego wizerunku nie jest proste. Szczególnie wtedy, gdy próbujesz spojrzeć na własną markę obiektywnie...
Może masz przeczucie, że „coś nie gra” w Twojej marce. Albo przeciwnie — zbyt wiele pomysłów i żadnej pewności, czy to właściwa droga. Chaos i brak klarowności to najwięksi wrogowie spójnego wizerunku. Czasem by się im przeciwstawić, potrzebne jest obiektywne spojrzenie z zewnątrz. Konsultacja strategiczna 1:1 to rozmowa, podczas której rozwiewamy wątpliwości, nazywamy sedno problemu i wspólnie szukamy najlepszego kierunku dalszych działań.
To mogą być Twoje problemy...
Nie wiem, od czego mam zacząć budowanie marki
Czuję, że utknęłam. Mam zbyt wiele pomysłów i żadnej pewności, który jest właściwy.
Mam wrażenie, że moja marka niczym się nie wyróżnia.
Nie potrafię jasno powiedzieć, dlaczego ktoś miałby wybrać właśnie moją markę
Czuję, że moja komunikacja jest niespójna i chaotyczna.
Jak przebiega audyt marki?
Od wizerunkowego chaosu, do spokojnego i skutecznego rozwijania marki
3/ Podsumowanie
Otrzymujesz krótkie podsumowanie naszej rozmowy, by nic ważnego Ci nie umknęło. Wiesz co robić, by zażegnać problem, z którym się zmagasz.
2/ Konsultacja
Spotykamy się na godzinnej naradzie na Google Meet (od poniedziałku do piątku, godziny 10-15) podczas której omawiamy Twój problem i szukamy rozwiązania.
1/ Opis problemu
Po opłaceniu konsultacji poproszę Cię o krótkie opisanie problemu, który chciałabyś omówić na konsultacji. Otrzymasz także link do umówienia rozmowy.
Masz uporządkowany obraz sytuacji i wiesz, jaki kolejny krok będzie dla Twojej marki najlepszy. Rozumiesz swoją sytuację i łatwiej podejmujesz kolejne decyzje. Chaos zamienia się w sensowną wizję, a decyzje przestają ciążyć.
